czwartek, 23 marca 2017

Moje myśli

                     JA TEŻ MAM PRAWO!!!








Przychodzą takie dni, że człowiekowi brakuje sił, wszystko go irytuje , staje się nadwrażliwy na bodźce zewnętrzne, przeszkadza mu śpiew ptaków, odgłos silnika samochodu, rozmowy ludzi, nawet dźwięk dzwonka w telefonie itp.  Wtedy ma ochotę zamknąć się w czterech ścianach, sam, bez ludzi, bez problemów, bez elektroniki itp. Niektórzy mogą uznać to za  marudzenie ,, co ona mówi, co ona tak narzeka, kolejna baba, której nic nie pasuje!", ktoś powie: ,, A weź się do życia!" Ale to nie tak, że ja narzekam, będąc mamą dziecka z autyzmem, nasza codzienność  wygląda inaczej niż mam dzieci nieautystycznych. Nasze poranki są zawsze nieprzewidywalne, nie wiemy co nasze dzieci wymyślą, w jakim będą humorze, czy kolejny dzień  będzie na ,, nie". Nasze pociechy mają zaplanowany cały dzień, nie daj Boże jak ich plan zostanie   zaburzony, choćby jedną niezapowiedzianą sprawą. Wtedy pojawia się napad złości, agresja, rzucanie po podłodze. Ktoś później  powie, "Co za niewychowane dziecko, co za matka, która pozwala na takie zachowania". Czy ktoś z was zdaje sobie sprawę jak w takim momencie czuję jego mama? Jak ciężko jej znieść zachowanie dziecka? Nawet ona nie jest w stanie nad nim zapanować.

 Twoje dziecko rodzi się zdrowe 10 punktów w skali Apgar, bezcenna  jest radość kobiety gdy zostaje matką. 
Mijają dni, tygodnie, miesiące pociecha rośnie, rozwija się książkowo i nagle w pewnym  momencie  rozwoju  twoje dziecko traci z tobą kontakt, zamyka się w swoim świecie, jego komunikacja to jeden wielki krzyk. Co tu robić?  Mama jest bezsilna, bezradna, pełna niepokoju. Szuka pomocy gdzie się da. Kiedy już dostajemy diagnozę "Autyzm." nasze życie zmienia się diametralnie, rodzi się obawa co będzie dalej, lęk, podnosi się nam poziom stresu, rezygnujemy z pracy, z życia towarzyskiego, z wyjść na kawę z koleżanką czy babskie zakupy. Wiele mam wychowuje dzieci samotnie, gdyż tatusiowie nie wytrzymują presji z sytuacją jaką przyjdzie się im zmierzyć.  Nasz świat skierowany jest wyłącznie na dziecku ciągłej pracy, ciągłych wyjazdach na terapie, wizytach u specjalistów, ciągłych badaniach, ciągłego strachu, ciągłego lęku ,, Co będzie dalej? Jak sobie poradzę?"
Wszystko wokół nas przestaje istnieć !!!!

Niektórym  mogą mówić: ,, Jak tak można?Cały czas z dzieckiem, daj mu żyć, nie świruj,weź wyluzuj  bo zwariujesz..."
Żeby to było takie proste. Łatwo się mówi osobie,która nie ma tego na co dzień. 
Trzeba przejść mocne ,,pranie mózgu",żeby zrozumieć ,że ten ktoś miał racje.

W przeszłości ( teraz jest inaczej) moje życie tak jak opisałam wyżej skupiało się tylko na "chorobie"córki, na ciągłym przejmowaniu się, zadręczaniu myślami itp. Po czasie doprowadziłam się do takiego stanu ,że wylądowałam na terapii, gdyż czułam, że sobie nie radzę z tym wszystkim, że to mnie przerasta.  Przeszłam terapie szokową( to tylko tak drastycznie brzmi). Codziennie przez 4 miesiące uczyłam się  życia na nowo, uświadomiłam sobie, co jest w życiu najważniejsze. Teraz przyjmuje zasadę  KMŻ ( 1-KOBIETA, 2-MAMA, 3-ŻONA). Ktoś może sobie mówić zwariowała,  ale jeśli  jestem kobietą dla siebie to jestem wspaniałą mamą i kochającą żoną. Nawet mój mąż to zauważył, a relacje między nami są znacznie lepsze. 


 My mamy dzieci z autyzmem mamy prawo do:

Bycia kobietą a nie tylko terapeutką!

Bycia sobą !

Prawo do samodzielnego wyjścia bez dziecka!


Prawo do babskich zakupów!

Prawo do wyrażania swoich emocji!

Prawo do bycia piękną!

Prawo do bycia chorą!

Prawo do bycia zmęczoną! 

Wam kochane mamy dzieci z autyzmem chce powiedzieć, że warto skorzystać z terapii dla siebie aby móc zacząć żyć na nowo mimo autyzmu, bo wiedzcie   o tym , że my też "mamy autyzm" tak jak nasze dzieci i tak jak nasze dzieci musimy się z niego  leczyć, dla dobra naszego samopoczucia i dla dobra dziecka. Jeśli nie macie z kim pogadać to piszcie. Postaram się w jakiś sposób pomóc :-)



 Chce również  powiedzieć iż  blog ,, Codzienny autyzm" będzie także dla wszystkich którzy kochają gotować, czytać. 
Ponieważ "Codzienny autyzm" to nie tylko blog o autyzmie , to blog skierowany przede wszystkim dla mam. Chce, żebyście zobaczyły radość, uśmiech, zadowolenie jakie może przynieść każdy dzień:-)

A TERAZ DROGIE MAMY ZADANIE DLA WAS!

Idziemy do łazienki stajemy przed lustrem i mówimy:

,, Jestem piękna, jestem ładna, jestem zgrabna, a w dodatku mam  wyjątkową rodzinę !" ☺☺☺☺

I tak każdego dnia :-)


Brak komentarzy: